Na kolejne zlecenie udałyśmy się do bardzo ładnej miejscowości Kozy, u podnóża Beskidu Małego w powiecie bielskim. Tematem zlecenia było czyszczenie wersalki, foteli oraz poduch.
Jak się okazało cały komplet wypoczynkowy nie był nigdy profesjonalnie czyszczony, a klientka przyznała się, że próbowała go dwa razy samodzielne czyścić, efektem tego było jedynie utrwalenie brudu. Przystąpiłyśmy zatem do pracy, najpierw używając preparatu, który skutecznie rozpuścił brud, a po odczekaniu zalecanego czasu zaczęłyśmy wcierać go szczotkami, następnie przeszłyśmy do wypłukiwania brudu za pomocą odkurzacza ekstrakcyjnego.
Nie było łatwo, czas zlecenia przedłużył się, ponieważ każdy element musiał być czyszczony dwu-trzykrotnie…
Końcowy efekt? Czyszczenie tapicerki był zaskakujący i zakończył się pełnym sukcesem!